Wybory w Korei Południowej, które odbędą się 10 kwietnia, mogą zależeć od intencji głosowania 6 milionów traderów kryptowalut w kraju – donoszą media. Partie polityczne przedstawiają w swoich programach wyborczych związane z kryptowalutami obietnice, starając się przyciągnąć uwagę wyborców.
Polityka dotycząca kryptowalut szybko ewoluuje w Korei Południowej, głównie ze względu na bliskie walki wyborcze. Mimo przewagi starszych obywateli nad młodymi, ci drudzy często pozostają politycznie niezrzeszeni, co czyni ich decydującym, wahadłowym głosem.
Partia Demokratyczna obiecuje, że skłoni regulacje do zatwierdzenia ETF-ów Bitcoin i altcoinów, jeśli uzyska większość w Zgromadzeniu Narodowym. Z kolei partia prezydenta Yoon Seok-yula, Partia Władzy Ludu, obiecała ponownie odroczyć wprowadzenie podatku od zysków z kryptowalut.
Obie partie skupiają się na swoich programach dotyczących kryptowalut, starając się zdobyć poparcie młodych wyborców. Pomimo politycznych obietnic, inwestorzy kryptowalutowi pozostają ostrożnie optymistyczni, wyrażając wątpliwości co do prawdziwych intencji polityków i zgodności obietnic z rzeczywistością. Walka wyborcza w Korei Południowej nabiera tempa, a jednym z kluczowych tematów są kwestie związane z kryptowalutami.
