Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) pod przewodnictwem Sarah Cardell wyraził swoje niezadowolenie z kontrolowania modeli fundacji sztucznej inteligencji (FMs) przez niewielką liczbę firm technologicznych. Obawy te zostały przedstawione w dokumencie zaprezentowanym przez dyrektora generalnego podczas Spotkania Wiosennego Dotyczącego Prawa Antymonopolowego w Waszyngtonie 11 kwietnia.
Cardell, szefowa organu regulacyjnego, wyraziła obawy, że inwestycje Big Tech w sektor sztucznej inteligencji mogą zahamować konkurencję.
Według szefa CMA istnieje „spójna sieć ponad 90 partnerstw i strategicznych inwestycji, w które zaangażowane są te same firmy: Google, Apple, Microsoft, Meta, Amazon i Nvidia (wiodący dostawca układów przyspieszających AI).”
Problemy polegają na wpływie tych inwestycji na wybór klientów i zdrową konkurencję w szybko rozwijającym się sektorze AI.
Szanując potencjalne korzyści płynące z AI oraz ogromną wiedzę, jaką posiadają te korporacje, Cardell martwi się, że mniejsze przedsiębiorstwa mogą być wypierane, jeśli obecny trend się utrzyma. W Europie, Komisja Europejska rozpoczęła szeroko zakrojoną śledztwo, które skierowano przeciwko Apple, Amazonowi, Alphabetowi i Meta za praktyki niezgodne z nowym Aktem o Rynkach Cyfrowych (DMA).Postawa CMA odzwierciedla rosnące nastroje regulacyjne w USA i Europie, gdzie władze borykają się z coraz dominującą rolą Big Tech. Działania prawne ukierunkowane na praktyki antykonkurencyjne sugerują, że kontrola tych gigantów technologicznych tylko się zaostrza.