Rosyjska policja skonfiskowała ponad 3200 koparek kryptowalut podczas nalotów na cztery duże „nielegalne” centra danych w Syberii. Operatorów centrów oskarżono o działalność przestępczą, a centra działały jako część połączonej „sieci”.
Firmy energetyczne zauważyły gwałtowny wzrost „nielegalnego” kopania kryptowalut, czyli wyłudzania prądu poprzez nielegalne łącza sieciowe. W wyniku działań służb zamknięto całkowicie pracę wszystkich czterech „farm kryptowalutowych” podczas jednoczesnych nalotów.
Policja znalazła koparki kryptowalut w różnych częściach miasta, m.in. niedaleko oczyszczalni ścieków, na obrzeżach dzielnicy Leninsky, koło wysypiska śmieci czy w sektorze prywatnym w dzielnicy Kalininsky. Wszystkie farmy były wyposażone w nowoczesne urządzenia energetyczne, jednak żadna z nich nie korzystała z legalnych połączeń do sieci energetycznej, co skutkowało kradzieżą prądu na dużą skalę.
Firmy energetyczne priorytetowo zajmują się zwalczaniem nielegalnego kopania kryptowalut w Syberii i poza nią. W lutym zeszłego roku specjaliści od energii i policja odkryli nielegalną farmę kryptowalut z 100 koparkami ASIC na obrzeżach Novosibirsk. Władze stopniowo zamykają nielegalne farmy w różnych regionach Rosji, podejmując działania przeciwko osobom odpowiedzialnym za kradzież prądu. Władze, oprócz konfiskaty urządzeń, wnoszą również zarzuty, grożąc operatorom wyrokiem więzienia. Perspektywa branży przemysłowego kopania kryptowalut wciąż pozostaje niejasna, a przemysł ten powinien przygotować się na możliwe zmiany regulacyjne i podatkowe. Możemy się spodziewać, że wkrótce zostaną wprowadzone nowe przepisy dotyczące działalności koparek kryptowalut w Rosji.